Puchar Polskiego Związku Żeglarskiego w Pucku

(źródło: http://www.moksir.puck.pl)

21-24 maja 2009

Uzupełnienie do relacji.
Relacja zamieszczona bezpośrednio po regatach powstała tylko na podstawie krótkiej rozmowy telefonicznej. Każdy wracał do domu i nie było czasu na dłuższe podsumowanie co się faktycznie wydarzyło podczas regat.

Ciekawe uzupełnienie do zamieszczonego tekstu nadesłał Jarek Kula. Zamieścił tekst na forum, ale ponieważ temat jest ważny przenosimy ten tekst na stronę regat:

...w relacji z tych regat czytam: "W tej sytuacji Piotr Kula zajmując wysoką pozycje w regatach, wystartował do wyścigu medalowego z zamiarem wygrania całych regat. Niestety z ostatniego wyścigu musiał się wycofać po otrzymaniu drugiej żółtej kartki za pompowanie. Bez ukończenia wyścigu medalowego Piotr spadł na trzecią pozycję."

Otóż w walce o medale liczyli się: Piotrek, Tomek i Kuba, a sytuacja przed wyścigiem medalowym wyglądała następująco:
Piotrek - 20 pkt.
Tomek - 28 pkt.
Kuba - 34 pkt.

Zatem gdyby wyścig medalowy wygrał Tomek miałby na koniec 30 pkt. Wtedy Piotrek musiałby przypłynąć nie dalej niż czwarty aby wygrać regaty. Gdyby wygrał wyścig Kuba to jego 36 pkt. zmuszało Piotrka do ukończenia nie dalej niż na piątym miejscu gdyby Tomek byłby drugi, na szóstym, gdyby Tomek był trzeci i na siódmym gdyby Tomek był czwarty lub dalej.
Po pierwszej halsówce na nawietrzną boję kolejno wpływali: Struś, Piotrek, Kuba, Miłosz i Tomek.
W chwili gdy Moczorodyński z Wyżykowskim realizowali swój kartkowy plan, Piotrek był w trakcie wyprzedzania Strusińskiego, który nie liczył się w walce o medale. Tomek i Kuba byli z tyłu i szansa na to, że wyprzedzą Piotra i Strusia, a pozostali wyprzedzą jeszcze Piotrka (przypomnę, że w sytuacji z tego momentu Piotr musiałby przypłynąć chyba dalej niż siódmy) była .... iluzoryczna.
Piotr nie musiał pompować by wygrać te regaty i nie pompował. Mógł położyć się na dnie łódki i dowiózłby swoje miejsce w końcowej klasyfikacji do mety. Płynąc natomiast tak jak płynął realizował to co trenują z trenerem od trzech lat i co jemu już bardzo dobrze wychodzi. Podczas rozmowy ze mną, jak i w czasie rozpatrywania protestu, który Piotrek złożył na decyzje Jury, trener wyraził swoją opinię, że Piotr nie złamał przepisu o niedozwolonych środkach napędowych.
W całej tej sytuacji smutne jest, oprócz draństwa jurorów, to, że pytani o zdanie koledzy Piotra, którzy płynęli obok albo tuż za nim, nic nie mogli powiedzieć bo nic nie widzieli !!!
Chyba jakieś laski w bikini na plaży w Pucku odwróciły ich uwagę od obserwacji tego co dzieje się w wyścigu.
Z pośród zawodników, jedynie masters - Boguś Nowakowski ( za co mu dziękuję) podszedł do mnie na brzegu i powiedział, że był blisko, obserwował całą sytuację i jego zdaniem Piotr został ukarany niesłusznie i jest mu przykro. Podobne zdanie usłyszałem od taty Tomka Wieteski, który obserwował wyścig z brzegu przez lornetkę. Powiedział mi to, co ja sam sobie też powiedziałem: "szkoda, że tego nie nagrywałem kamerą wideo". Byłby to kolejny ciekawy materiał o pracy polskich sędziów. Ta sytuacja z Pucka, podobnie jak pierwszy w historii Mistrzostw Polski medalowy wyścig w Gdyni w roku 2007 na długo zapadnie w pamięci obserwatorów.
Na koniec taka mała uwaga, którą usłyszałem od Piotrka: ostatni raz w regatach międzynarodowych Piotrek dostał żółtą kartkę podczas regat na Majorce ponad rok temu - i to od polskiego sędziego. Podobnie było kiedyś z Wackiem. Gdy w początkach Piotrka żeglowania na Finnie, rozmawiałem z Wacem o żółtej kartce wlepionej w Polsce, powiedział mi, że nie słusznie i dodał mniej więcej tak: gdy za granicą płynie się bez dynamiki, nie wykorzystując każdej falki, to na pełnym zostanie się zjechanym przez pół stawki z wyścigu.


Relacja i podsumowanie regat na podstawie rozmowy telefonicznej z trenerem Dariuszem Czapskim.

Rozegraniem w niedzielę wyścigu medalowego zakończono w niedzielę regaty o Puchar PZZ.

Same niespodzianki. Bezkonkurencyjny lider trzech dni regat Rafał Szukiel, który wygrał wiekszość wyścigów tym razem musiał wycofac sie z wyścigu medalowego z uwagi na ważne obowiązki rodzinne. I w ten sposób zgodnie z instrukcją regat automatycznie spadł na ostatnie miejsce w wyścigu medalowym i przez to zajął dopiero dziesiąte miejsce. Niezły zjazd...

W tej sytuacji Piotr Kula zajmując wysoką pozycje w regatach, wystartował do wyścigu medalowego z zamiarem wygrania całych regat. Niestety z ostatniego wyścigu musiał się wycofać po otrzymaniu drugiej żółtej kartki za pompowanie. Bez ukończenia wyścigu medalowego Piotr spadł na trzecią pozycję.

Wyścig medalowy wygrał Michał Strusiński, przed Jakubem Pasikiem, Miłoszem Wojewskim i Tomaszem Kośmickim. Tomek Kośmicki zajmując czwarte miejsce w wyścigu medalowym zapewnił sobie zwycięstwo w całych regatach.

Drugie miejsce w regatach zajął Kuba Pasik, który przez cały czas równo żeglował zajmując miejsca od drugiego do piątego w poszczególnych wyścigach. Piotr Kula - trzecie miejsce. Na czwartym miejscu regaty zakończył Miłosz Wojewski dla którego były to pierwsze regaty w klasie Finn tak silnie obstawione i dodatkowo regaty, które odbywały sie w tak trudnych warunkach. Według Dariusz Czapskiego w pierwszym dniu regat wiało do 4 st. w drugim dniu do 6 st. W trzecim dniu do 7 st. W tak trudnych warunkach Artur Ponieczyński złamał maszt. Kilku kolegów podarło żagle. Wyczerpani byli wszyscy zwłaszcza gdy w takich warunkach przebywają na wodzie od 10.00 do 18.30 i muszą wracać po całym dniu do porty halsując.

Bardzo dobrze w tych regatach zapowiadał sie Michał Strusiński. Niestety po kilku dobrych wyścigach mocno powiało i Michał zaczął gorzej żeglować a w dodatku po awarii łódki nie ukończył kilku wyscigów.

Do najlepszej dziesiątki zakwalifikował się jeden Masters - brawo. Boguś Nowakowski z wyścigu na wyścig żeglował coraz lepiej i w efekcie w ostatnich wyścigach zajmował miejsca od dziewiątego przez ósme do siódmego i siódme w ostatnim wyścigu medalowym.

Ostatni wyścig - jedenasty - dla zawodników, którzy nie zakwalifikowali sie do wyścigu medalowego, nie został rozegrany.

Po regatach dwóch juniorów Maciej Pezała i Miłosz Wojewski dołączyli do Rafała Szukiela i Piotra Kuli i wyjechali na następne regaty do Medemblik w Holandii.

Wyniki ostateczne regat o Puchar PZZ - poniżej.

No Sailno Name Scores 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
1 9 Kośmicki Tomasz, 1986, AZS POZNAŃ 36,0 4 4 4 3 3 (dnf) 2 2 3 3 4
2 45 Pasik Jakub, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 38,0 (5) 5 2 4 5 3 4 3 4 4 2
3 17 Kula Piotr, 1987, BTŻ BRUGMANN BISKUPIEC 42,0 3 2 5 2 2 2 1 (raf) 1 2 dnf
4 12 Wojewski Miłosz, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 54,0 (9) 7 8 6 4 4 5 4 5 5 3
5 1 Strusiński Michał, 1986, "SPÓJNIA"WARSZAWA 67,0 2 3 3 5 9 6 (dnf) 5 dnf dnf 1
6 77 Pezała Maciej, 1988, MKR"TRAMP"MIELNO 84,0 8 10 10 7 7 10 7 6 7 (dnf) 6
7 71 Miśko Maciej, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 89,0 7 11 (ocs) 9 8 7 9 dnf 6 6 5
8 11 Ponieczyński Artur, 1990, "SPÓJNIA"WARSZAWA 90,0 6 6 6 (dnf) 6 5 6 7 dnf dnf 8
9 26 Nowakowski Bogusław, 1957, KW"GARLAND"LOK 112,0 14 9 12 (dnf) 11 12 dnf 9 8 7 7
10 7 Szukiel Rafał, 1976, AZS UWM OLSZTYN 32,0 1 1 1 1 1 1 (3) 1 2 1 dnc



No Sailno Name Scores 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
11 4 Karłowski Paweł, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 110,0 13 12 (ocs) dnf 12 8 10 8 9 dnf dnc
12 41 Falczyński Piotr, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 118,0 10 14 7 11 13 9 (dnf) dnf dnf dnf dnc
13 21 Bajończak Piotr, 1989, AZS POZNAŃ 121,0 15 13 (ocs) 10 10 11 8 dnf dnf dnf dnc
14 6 Wieteska Tomasz, 1987, "SPÓJNIA"WARSZAWA 124,0 11 8 11 8 (dnf) dnf dnf dnf dnf dnf dnc
15 2 Palus Adrian, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 136,0 12 15 9 (dnf) 14 dnf dnf dnf dnf dnf dnc



czwartek 21maja 2009

Dzisiaj rozpoczeły się regaty o puchar PZZ w Pucku. Wyścigi zostały przeprowadzone w umiarkowanym wietrze z kierunku wschodniego do 4 m/s.
Na starcie staneła spora ilość zawodników.
Na liście startowej widzimy naszego olimpijczyka Rafała Szukiela, jest Piotr Kula, zawodnicy Spójni: Struś, Kuba Pasik, Artur Ponieczyński, Miłosz Wojewski, Tomasz WieteskaPiotr Falczyński, Maciej Miśko, Adrian Palus i Karłowski Paweł.
AZS Poznań reprezentują Tomasz Kośmicki i Piotr Bojończak. Maciej Pezała reprezentuje Tramp Mielno a Bogusław Nowakowski KW Garland LOK.
Są więc dobrze znane jak i nowe nazwiska w klasie Finn. Nowych kolegów witamy w klasie.
Bez niespodzianek, Rafał Szukiel wygrał wszystkie z trzech rozegranych wyścigów. Dobry wynik w regatach zajmuje Michał Strusiński, który w pierwszych trzech wyścigach zajął raz drugie i dwa razy trzecie miejsce.
Na trzecim miejscu jest Piotrek Kula z wynikami trzecie, drugie i piąte miejsce. Za prowadząca trójka wysokie miejsce zajmuje Jakub Pasik z KS Spójnia a za nim Tomasz kośmicki z AZS Poznań.

Jutro kolejne wyścigi. Czekamy na relacje zawodników bezpośrednio z regat. W sumie organizatorzy regat zaplanowali jeszcze dwa dni startów i w niedziele wyścig finałowy. Razem 10 wyścigów w serii podstawowej. Po serii podstawowej rozegrany zostanie wyścig medalowy a dla zawodników niezakwalifikowanych do wyścigu medalowego odbędzie sie dodatkowy 11-sty wyścig zaliczany do klasyfikacji końcowej regat.

Wyniki po pierwszym dniu regat.

No Sailno Name Scores 1 2 3
1 7 Szukiel Rafał, 1976, AZS UWM OLSZTYN 3,0 1 1 1
2 1 Strusiński Michał, 1986, "SPÓJNIA"WARSZAWA 8,0 2 3 3
3 17 Kula Piotr, 1987, BTŻ BRUGMANN BISKUPIEC 10,0 3 2 5
4 45 Pasik Jakub, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 12,0 5 5 2
5 9 Kośmicki Tomasz, 1986, AZS POZNAŃ 12,0 4 4 4
6 11 Ponieczyński Artur, 1990, "SPÓJNIA"WARSZAWA 18,0 6 6 6
7 12 Wojewski Miłosz, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 24,0 9 7 8
8 77 Pezała Maciej, 1988, MKR"TRAMP"MIELNO 28,0 8 10 10
9 6 Wieteska Tomasz, 1987, "SPÓJNIA"WARSZAWA 30,0 11 8 11
10 41 Falczyński Piotr, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 31,0 10 14 7
11 71 Miśko Maciej, 1988, "SPÓJNIA"WARSZAWA 34,0 7 11 ocs
12 26 Nowakowski Bogusław, 1957, KW"GARLAND"LOK 35,0 14 9 12
13 2 Palus Adrian, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 36,0 12 15 9
14 4 Karłowski Paweł, 1991, "SPÓJNIA"WARSZAWA 41,0 13 12 ocs
15 21 Bajończak Piotr, 1989, AZS POZNAŃ 44,0 15 13 ocs